Forum KMC Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Pseudokibice... Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Kmiot
Wyjadacz
Wyjadacz



Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 136 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Czw 17:11, 11 Sie 2005 Powrót do góry

Historia z zeszłego sezonu, z mojego miasta (Lubin).

Był sobie mecz, nieważne jaki. Po nim oczywiście zagorzali kibice - 15-to letni "BadBoye", "Pitbulle" czy tam inni "Hooligans'y" (jedno piekło jak się zwą) wytargnęli grupą przed stadion, przeszli brygadą w teren autostrady, chwycili jakiegoś konara czy coś i rzucili z nerwów (przerżniety mecz) w jakiś tam sobie samochód. Jak się okazało samochodem tym jechało małżeństwo z małym dzieckiem. Rzucona belka wybiła szybę i trafiła dziecko w główkę.

Ja się pytam, jaki jest sens brać do "Klubów Kibica" takich oszołomów? A byli w nim napewno, bo większośc z nich znam. Chcą się tłuc? Niech się tłuką między sobą. Napiszecie: "ale to jakiś odosobniony przypadek, banda małolatów"... No banda, ale uważająca się za "prawdziwych kiboli".

W ogóle wstydze się czasem za kibiców z mojego miasta. Przykłady?
Mecz Zagłębie - Cracovia. Kibiców z Krakowa przyjechało ok. 200, w naszym "Klubie Kibica" jest ich ok. 400. Oczywiście goście odgrodzeni byli masywną bramą, ale to nie pomogło. Krakowscy kibice w 50 podeszli do niej i zaczęli "się jej pozbywać z drogi". Nasi wstali z miejsc, wyszli im naprzeciw, ale kiedy brama puściła "Hooligans'y" z Lubina dali nogę Laughing Zostało tylko z 10-15 a reszta małolatów była już w drodze do domu.
Co ciekawe między kibicami Cracovii i Zagłębia były 3 sektory "rodzinne" (starsi ludzie, ludzie z dziećmi, niedzielni kibice, m.in. ja) i mimo, że Krakowianie biegali między nami to nikomu nic się nie stało. Dymu nie było, bo nie było z kim go rozkręcać, więc kibice Cracovii potulnie wrócili na miejsca.

ps. wystarczy sobie przypomniec co się działo w bodajże trzy dni po pogrzebie Jana Pawła II, kiedy to tydzień wcześniej wszyscy kibice obiecali sobie pojednanie, a już w najbliższym meczu (nie pamietam jaki to był mecz - 2 liga jakoś) zaczęli palić flagi i rozkręcać dym. Wiadomo, nie wszyscy i większość trzymała się obietnic, ale wyjatki potwierdzają regułę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
SeD
Archanioł Forum
Archanioł Forum



Dołączył: 09 Sie 2005
Posty: 1014 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z pod szóstki

PostWysłany: Czw 17:34, 11 Sie 2005 Powrót do góry

Mnie po prostu wkurwiają pseudokibice! Psują cały klimat meczu a potem odpowiedzialność spada na miasto i klub. Jak widzę tych wszystkich gnojów w grupie co idą ulicą i myślą że są the best. W grupie są silni ale weż jednego na bok i przylutuj mu to poleci po kolegów(bo się boi a zniewaga krwi wymaga, lub poleci do mamusi). Najbardziej mnie wkurza bezradność policji. Stoi sobie banda ćwoków naprzeciwko policji i rzuca w nich kamieniami, krzesłami, butelki z benzyną(to już hardcore), a policja co? Stoi z tarczami cała prewencja i się broni, lub puści armatkę wodną w tłum, lejąc też po niewinych lub wali do spokojnych ludzi kulami gumowymi(była afera bo chłopak przypadkowo stracił oko). Ja bym zmienił przepisy. Każdy atak, KAŻDY na policjanta jest traktowany jako próba zabicia lub uszkodzenia ciała, i daje prawo policjantowi do obrony własnej i osób postronnych. Innymi słowami strzelać do skurwysynów prawdziwą amunicją.
Oczywiście gdy "cel" jest widoczny i w zasięgu a niewalić po sektorach na ślepo. Zabiją gnoja, jednego drugiego to się buce uspokoją.
Ktoś powie to niehumanitarne, rodzice zabitych pseudokibiców bedą protestować, pisać listy do prezydenta, a ja się pytam gdzieś byli by wychować dziecko na porządnego człowieką? Wpoić mu ideały poszanowania drugiego człowieka, tak jak chciał nasz Ojciec Świety J.P 2.
Co bardziej agresywnych wyłapywać. Kara 100 tyś zł. Niema, odpracuje teraz później ( w piedlu tak jak USA, drogi naprawiają, budują za free), wejść mu na hipoteke, zabrać mu dom, postraszyć jego rodziców, to własny ojciej jak wyjdzie synuś z paki tak mu w pierdoli że mecze to będzie jedynie słuchał w radiu.
Moje poglądy mogą nieodpowiadać komuś ale mnie już k.rwica bierze!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kempa
Tajemniczy Szpieg z Krainy Deszczowców
Tajemniczy Szpieg z Krainy Deszczowców



Dołączył: 09 Sie 2005
Posty: 615 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: K n/O

PostWysłany: Czw 17:09, 18 Sie 2005 Powrót do góry

Pseudokibice to banda idiotów o auodestrukcyjnych i sadomasochistycznych skłonnościach,którzy gotowi są roztrzaskać głowe rodakowi tylko dlatego,że jest on kibicem innego klubu.

Te wszystkie niespełnione obietnice i pojednania,które miały miejsce po śmierci Ojca Świętego ukazały nam pseudokibica jeszcze z drugiej strony,prostaka,dla którego honor i poszanowanie własnej (zresztą nie tylko własnej) godności,czyli wartości,o których tak często wspominał właśnie Jan Paweł II,nic dla niego nie znaczą.
Klubowa duma,to tylko przykrywka do zaspokojenia swych pierwotnych ,zwierzecych instynktów i okazja do wyładowania swych kompleksów na drugim człowieku

Najgorsze,jest to,że kibole czują się w naszym kraju bezkarni i jeśli nie zmieni się prawo,to policjant nadal będzie wystawiał mandat za picie piwa w niedozwolonym miejscu,zamiast pilnowac porządku na stadionie.

Sory,że tak uogólniam,ale Ci najbardziej pojebani zapracowali swym zachowaniem na wizerunek wszyskich,choc na pewno są i tacy dla których liczy się dobro ukochanego kluby.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tori
Mistrz Patelni
Mistrz Patelni



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 3129 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Czechosłowacja

PostWysłany: Nie 1:07, 12 Lut 2006 Powrót do góry

ale co mają robić, jak nic nie robią? odpierdala panie, a takie dobre chłopce byli, jeszcze pamiętam jak w piaskownicy się bawili


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ukyo_Tachibana
Super Wojownik
Super Wojownik



Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 358 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Auschwitz

PostWysłany: Nie 5:41, 12 Lut 2006 Powrót do góry

A mnie to wali kiedys tam mialem zadymy w Miescie ale teraz juz cisza pozabijali sie albo ich pozamykali UNIA Dwory Yeah Razz Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arcadio
Zły Admin
Zły Admin



Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 1252 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 8:18, 12 Lut 2006 Powrót do góry

Pod-ha-le!!! Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fafen
Real Nigga
Real Nigga



Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 1451 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:53, 14 Lut 2006 Powrót do góry

Ostatnio prawie wszyscy moi znajomi jarają sie filmem HOOLIGANS. To musi coś o kibolach angielskich jest. Wszędzie aby widze GREEN STREET ELITE.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Pierwszy wąsacz SPAMu
Bywalec



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:15, 26 Lut 2006 Powrót do góry

Film akurat jest imo dobry pomimo tematu ;] A co do pseudokibiców to szkoda słów, to są chorzy ludzie, którzy mają wyraźne problemy z własną psychiką, coś jak armia bezmózgich zombie - "tylko przed Bogiem ugniemy się na kolana" (autentyk)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
fenomen
Gość





PostWysłany: Sob 14:39, 01 Kwi 2006 Powrót do góry

Był bedzie jest TYSKI GKS
Kudzu
8=D Pan 8cm



Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Śro 16:34, 24 Maj 2006 Powrót do góry

Chrobry Hools skurwysyny Razz
Sam należę do Ultrasów Tęczy Kwielice (a że to klub na mojej wiosce, a że kiboli mają z 10 w sumie, to nieważne ;P)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jacobish
Prawdziwy Demon
Prawdziwy Demon



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 803 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Ustroń

PostWysłany: Śro 20:13, 24 Maj 2006 Powrót do góry

ja podpisuje sie pod wypowiedzia Seda. jebac do nich z ostrej amunicji. zabija jednego czy dwoch to juz nikomu nie przyjdzie do glowy robic rozroby. a tak to co? w grupie nie czuja sie zagrozeni. nikt i tak ich nie rozpozna. i sobie kurwa robia partyzantke. a jak juz jakiegos zlapia, to biedny ma zakaz przychodzenia na mecze. co to kurwa za kara? po meczu i tak bedzie sial trzode. przedewszystkim zaostrzyc prawo.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 14:01, 10 Cze 2006 Powrót do góry

Kmiot napisał:
Historia z zeszłego sezonu, z mojego miasta (Lubin).

Był sobie mecz, nieważne jaki. Po nim oczywiście zagorzali kibice - 15-to letni "BadBoye", "Pitbulle" czy tam inni "Hooligans'y" (jedno piekło jak się zwą) wytargnęli grupą przed stadion, przeszli brygadą w teren autostrady, chwycili jakiegoś konara czy coś i rzucili z nerwów (przerżniety mecz) w jakiś tam sobie samochód. Jak się okazało samochodem tym jechało małżeństwo z małym dzieckiem. Rzucona belka wybiła szybę i trafiła dziecko w główkę.

Ja się pytam, jaki jest sens brać do "Klubów Kibica" takich oszołomów? A byli w nim napewno, bo większośc z nich znam. Chcą się tłuc? Niech się tłuką między sobą. Napiszecie: "ale to jakiś odosobniony przypadek, banda małolatów"... No banda, ale uważająca się za "prawdziwych kiboli".

W ogóle wstydze się czasem za kibiców z mojego miasta. Przykłady?
Mecz Zagłębie - Cracovia. Kibiców z Krakowa przyjechało ok. 200, w naszym "Klubie Kibica" jest ich ok. 400. Oczywiście goście odgrodzeni byli masywną bramą, ale to nie pomogło. Krakowscy kibice w 50 podeszli do niej i zaczęli "się jej pozbywać z drogi". Nasi wstali z miejsc, wyszli im naprzeciw, ale kiedy brama puściła "Hooligans'y" z Lubina dali nogę Laughing Zostało tylko z 10-15 a reszta małolatów była już w drodze do domu.
Co ciekawe między kibicami Cracovii i Zagłębia były 3 sektory "rodzinne" (starsi ludzie, ludzie z dziećmi, niedzielni kibice, m.in. ja) i mimo, że Krakowianie biegali między nami to nikomu nic się nie stało. Dymu nie było, bo nie było z kim go rozkręcać, więc kibice Cracovii potulnie wrócili na miejsca.

ps. wystarczy sobie przypomniec co się działo w bodajże trzy dni po pogrzebie Jana Pawła II, kiedy to tydzień wcześniej wszyscy kibice obiecali sobie pojednanie, a już w najbliższym meczu (nie pamietam jaki to był mecz - 2 liga jakoś) zaczęli palić flagi i rozkręcać dym. Wiadomo, nie wszyscy i większość trzymała się obietnic, ale wyjatki potwierdzają regułę.
Smile
Gość






PostWysłany: Sob 14:01, 10 Cze 2006 Powrót do góry

[quote="Kmiot"]Historia z zeszłego sezonu, z mojego miasta (Lubin).

Był sobie mecz, nieważne jaki. Po nim oczywiście zagorzali kibice - 15-to letni "BadBoye", "Pitbulle" czy tam inni "Hooligans'y" (jedno piekło jak się zwą) wytargnęli grupą przed stadion, przeszli brygadą w teren autostrady, chwycili jakiegoś konara czy coś i rzucili z nerwów (przerżniety mecz) w jakiś tam sobie samochód. Jak się okazało samochodem tym jechało małżeństwo z małym dzieckiem. Rzucona belka wybiła szybę i trafiła dziecko w główkę.

Ja się pytam, jaki jest sens brać do "Klubów Kibica" takich oszołomów? A byli w nim napewno, bo większośc z nich znam. Chcą się tłuc? Niech się tłuką między sobą. Napiszecie: "ale to jakiś odosobniony przypadek, banda małolatów"... No banda, ale uważająca się za "prawdziwych kiboli".

W ogóle wstydze się czasem za kibiców z mojego miasta. Przykłady?
Mecz Zagłębie - Cracovia. Kibiców z Krakowa przyjechało ok. 200, w naszym "Klubie Kibica" jest ich ok. 400. Oczywiście goście odgrodzeni byli masywną bramą, ale to nie pomogło. Krakowscy kibice w 50 podeszli do niej i zaczęli "się jej pozbywać z drogi". Nasi wstali z miejsc, wyszli im naprzeciw, ale kiedy brama puściła "Hooligans'y" z Lubina dali nogę :lol: Zostało tylko z 10-15 a reszta małolatów była już w drodze do domu.
Co ciekawe między kibicami Cracovii i Zagłębia były 3 sektory "rodzinne" (starsi ludzie, ludzie z dziećmi, niedzielni kibice, m.in. ja) i mimo, że Krakowianie biegali między nami to nikomu nic się nie stało. Dymu nie było, bo nie było z kim go rozkręcać, więc kibice Cracovii potulnie wrócili na miejsca.

ps. wystarczy sobie przypomniec co się działo w bodajże trzy dni po pogrzebie Jana Pawła II, kiedy to tydzień wcześniej wszyscy kibice obiecali sobie pojednanie, a już w najbliższym meczu (nie pamietam jaki to był mecz - 2 liga jakoś) zaczęli palić flagi i rozkręcać dym. Wiadomo, nie wszyscy i większość trzymała się obietnic, ale wyjatki potwierdzają regułę.[/quote][color=darkred][/color] :) :P
Gość






PostWysłany: Sob 14:01, 10 Cze 2006 Powrót do góry

Anonymous napisał:
Kmiot napisał:
Historia z zeszłego sezonu, z mojego miasta (Lubin).

Był sobie mecz, nieważne jaki. Po nim oczywiście zagorzali kibice - 15-to letni "BadBoye", "Pitbulle" czy tam inni "Hooligans'y" (jedno piekło jak się zwą) wytargnęli grupą przed stadion, przeszli brygadą w teren autostrady, chwycili jakiegoś konara czy coś i rzucili z nerwów (przerżniety mecz) w jakiś tam sobie samochód. Jak się okazało samochodem tym jechało małżeństwo z małym dzieckiem. Rzucona belka wybiła szybę i trafiła dziecko w główkę.

Ja się pytam, jaki jest sens brać do "Klubów Kibica" takich oszołomów? A byli w nim napewno, bo większośc z nich znam. Chcą się tłuc? Niech się tłuką między sobą. Napiszecie: "ale to jakiś odosobniony przypadek, banda małolatów"... No banda, ale uważająca się za "prawdziwych kiboli".

W ogóle wstydze się czasem za kibiców z mojego miasta. Przykłady?
Mecz Zagłębie - Cracovia. Kibiców z Krakowa przyjechało ok. 200, w naszym "Klubie Kibica" jest ich ok. 400. Oczywiście goście odgrodzeni byli masywną bramą, ale to nie pomogło. Krakowscy kibice w 50 podeszli do niej i zaczęli "się jej pozbywać z drogi". Nasi wstali z miejsc, wyszli im naprzeciw, ale kiedy brama puściła "Hooligans'y" z Lubina dali nogę Laughing Zostało tylko z 10-15 a reszta małolatów była już w drodze do domu.
Co ciekawe między kibicami Cracovii i Zagłębia były 3 sektory "rodzinne" (starsi ludzie, ludzie z dziećmi, niedzielni kibice, m.in. ja) i mimo, że Krakowianie biegali między nami to nikomu nic się nie stało. Dymu nie było, bo nie było z kim go rozkręcać, więc kibice Cracovii potulnie wrócili na miejsca.

ps. wystarczy sobie przypomniec co się działo w bodajże trzy dni po pogrzebie Jana Pawła II, kiedy to tydzień wcześniej wszyscy kibice obiecali sobie pojednanie, a już w najbliższym meczu (nie pamietam jaki to był mecz - 2 liga jakoś) zaczęli palić flagi i rozkręcać dym. Wiadomo, nie wszyscy i większość trzymała się obietnic, ale wyjatki potwierdzają regułę.
Smile Razz
to dopiero kibic
Gość





PostWysłany: Sob 14:06, 10 Cze 2006 Powrót do góry

moim zdaniem te hiligany, ktore uważaja się za kibiców to tylko zwykła banda tchurzów!!!!!! Kibic to ludzie ktore kibicuja danej drużynie, a bic się po każym meczu się bic !!!!!!!
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)