Pseudokibice...

to dopiero kibic napisał:

moim zdaniem te hiligany, ktore uważaja się za kibiców to tylko zwykła banda tchurzów!!!!!! Kibic to ludzie ktore kibicuja danej drużynie, a bic się po każym meczu się bic !!!!!!!

Polska jezyk- tródna jezyk :p

no comments

Ja powiem tak: 15 letni "chuligani" co zapierdalaja z tluczkami do miesa i mysla ze sa twardz to ludzie zdecydowanie godni pogardy. Trzeba jednak zauwazyc, ze sa tez hoolsi honorowi, ktorzy atakuja wylacznie pociagi z innymi hoolsami, najczesciej bija sie wylacznie na ustawkach poza miastem, no chyba ze z policja, to czesto jest jednak prowokacja sluzb mundurowych, jak chocby na Lechu bodaj 2 lata temu jak przeszli sie i postrzelali sobie z gumowej amunicji do przyjezdnych legionistow, a potem jeszcze do miejscowych. Podsumowujac: uwazam, ze na zjawisko chuliganki stadionowej nie nalezy patrzec w sposob reprezentowany przez tvn i Marcina Wrone, ale raczej nalezy samemu przemyslec wszystkie fakty, zasiegnac wiedzy w roznych zrodlach i dopiero wypowiadac swe opinie.

Jesli chodzi o ustawki- to nie mam nic przeciwko- ale tylko w przypadku, gdy nie ucierpia w nich osoby postronne. Rozumiem, ze czlowiek jest tak zbudowany, ze musi jakos wyładowac swoja agresje, wiec uwazam, ze ustawka jest tak samo dobrym sposobem, jak boks, czy inne K2. Lepiej zeby sie lali miedzy soba, niz napierdalali ludzi, ktorzy nie lubia/nie umieja sie bic.

Reszte huliganskich wybrykow potepiam. Peace!

Zeby na ustawce ktos postronny ucierpial to chyba musi przyjsc jakis typ i straszyc ze chlopakow na psy zapoda. Jezeli zas chodzi o inne wybryki-coz, te z reguly spotykaja sie z potepieniem srodowiska, np. nie wiem czy kojarzycie motyw, ale gdy Wisla grala w Szczecinie wkrotce po smierci jednego ze swych kibicach, szczecinscy kibice przykryli sie sektorowka "stop cracovskim nozownikom". Wielu wyjazdowiczow ktorzy sa chuliganami w pociagach powstrzymuje jakichs najebanych gnojkow przed demolowaniem przedzialu itp., choc trzeba przyznac, ze kibice to narod widzacy slomke w cudzym oku, a niezauwazajacy belki we wlasnym. Chodzi mi o to, ze wszyscy kibice pietnuja sprzet, obore itp. na innych stadionach, natomiast nie zauwazaja tych zjawisk u siebie. No ale tak to chyba wszedzie jest.

jak gra korona kielce, a ja mam akurat zjazd na uczelni, to zazwyczaj brałem jakiś młotek do plecaka, z nimi nie ma żartów. Podbiegnie mi z 15 to sobie swoje machanie nogami będę mógł wsadzić w dupsko, pozostaje rozwiązanie sprawy ala OLDBOY

Gorzej jak oni wyjma siekiery...

tera z teleskopem przy pasie czuję się zajebiście.

bylem kiedys na meczu Beskidu Skoczow (trzecioligowy klub, gral w nim kiedys Jelen). nie pamietam z kim grali, ale mecz trwal bardzo krotko. juz po 10 minutach wszyscy sie napierdalali, autobus gosci rozjebany w mak, a ja sie staralem wyjsc ze stadionu bez wiekszych urazow. jak ja nienawidze tych ciuli niszczacych sprtowe widowisko...

dlamnie to to wszystko to jest głupota. jak juz bylo napisane chca sie lac to niech sobie robią ustawki. denerwujace jest to jak ida grupą i sie rzucaja do osob idacych samotnie. albo to ze w2 czy 3 leja 1 zamiast wyskoczyc na solo jak juz bardzo chca. przeciez tacy ludzie uwazaja sie za bog wie jakich kozakow a ja nie miałem okazji widziec zeby taki "Chuligan" bił sie gdzies 1-1.

co do klubu kibica to w wałbrzychu jest klub kibica Górnika wałbrzych., całkiem fajna sprawa, bo są w nim ludzie, którzy robią super oprawe na meczach, dopingują i pokazuja przywiazanie do klubu