Satanizm :>

Świetnie. Ciesze się, że zamieściłeś ten tekst. Dotarłem do tych informacji okołe 6 lat temu w internecie i jeśli mam być szczery trochę mnie wtedy zaszokowały. Dawniej myślałem, że sataniści to smarkacze uganiający się nocami po cmentarzu, a tu okazuje się, że współczesny satanizm jest bardziej odrażający niż mogłem sobie wyobrazić. Kult własnego ja i dóbr materialnych jako najwyższej wartości życiowej opierający się na zasadzie "wolno mi wszystko żeby tylko było mi dobrze", ataki na KK, uwielbienie potęgi ludzkiego intelektu, możliwości samorealizacji ... a do tego dziwaczne rytuały ... oto współczesny satanizm.

Nie dajcie się jednak zwieść pozorom. Największym sukcesem złego jest właśnie to, że ludzie przestali w niego wierzyć. Lepiej wmawiać ludziom zgodnie z duchem czasu, że wiara w Boga i szatana to śmiech na sali. Jednocześnie promuje się postępowanie zgodne z nawoływaniami "przeciwnika".

Bzdety bzdety i jeszcze raz bzdety !!! Syf i zgnilizna w świątecznym opakowaniu !!!

Jeśli ktoś ma dość kościoła katolickiego, religii i całego tego zamieszania, uważa sie za ateiste to polecam stronke [link widoczny dla zalogowanych] Odpuszczając sobie wiarę nie trzeba odrazu skakać w New Age czy satanizm ...

Cóż... Satanizm rzeczywiscie gdzieś po drodze utracił "prawdę", podobnie zresztą jak niegdyś chrześcijaństwo, które umarło na drzewie wraz z Jeszuą z Nazaretu. Ja nie wyznaję teraz żadnej konkretnej religii... chyba, że Magia jest Bogiem.

Kleju napisał:

Cóż... Satanizm rzeczywiscie gdzieś po drodze utracił "prawdę", podobnie zresztą jak niegdyś chrześcijaństwo, które umarło na drzewie wraz z Jeszuą z Nazaretu. Ja nie wyznaję teraz żadnej konkretnej religii... chyba, że Magia jest Bogiem.

Nie no, ja tak serio, to też niczego nie wyznaję ;P... a to, że śmieję się z Kościoła to juz inna sprawa ;>.

DSK napisał:

[..]to, że śmieję się z Kościoła to juz inna sprawa ;>.

Rozwiń wypowiedź, bo temat chyba odpowiedni Twisted Evil

.

[link widoczny dla zalogowanych]

zawsze wiedzialem ze z Klejem cos jest Smile

Ja tam nie jestem wyznawca kultu szatana ale jednak religi nienawidze i nia gardze. Na lekcje nie uczeszczam albo Marylina Mansona slucham i tak naokraglo !! Olewam prawie wszystko, ubieram sie na czarno i jest mi dobrze !! Twisted Evil

Wykasowałam kilka postów, które nie wnosiły niczego do tematu (co jak co, ale tutaj to nie "Offtop Zone").

Jeżeli natomiast chodzi o filozofię typu "olewam prawie wszystko, ubieram sie na czarno i jest mi dobrze", to moge powiedzieć tylko tyle, że z wszystkiego się wyrasta.

Wysłany: Śro 5:18, 01 Mar 2006

Heh mnie to tam troche lata mam mieszane odczucia w stosunku do jakiegokolwiek wyznania/religii itp ogolnie nie wierze w jakies bzdety typu Sejtyn czlowiek jest kowalem wlasnego losu i wydaje mi sie ze z gory nikt na to nie patrzy wiec ... tyle ze po przeczytaniu maru postow zaintrygowalo mnie to wszystko i chyba cos o tym poczytam zawsze warto powiekszyc zakres wiedzy nawet gdyby mi sie to nigdy do niczego nie przydalo

Przypomnialo mi sie jak Ozzy odgryzl leb nietoperza niby wielka afera a nietoperz upierdolil Ozzego i skonczylo sie na zastrzykach przeciw wsciekliznie Sejtyn jak sie patrzy D:

Wysłany: Pią 12:14, 03 Mar 2006

Po przeczytaniu waszych postów dochodzę do wniosku, że prawie wszyscy jesteście ateistami, czy jakimiś Jehowcami. Ja sam wierzę w Boga lub jak wolę go nazywać Absolut, ale już w te wszystkie przesłania Biblii, Jezusa z Nazaretu Syna Bożego( nie wiem czy wiecie, ale oficjalnie został za niego uznany dzięki cesarzowi Konstantemu) i świętych na każdy dzień już NIE. Sorry No bonus.

Wysłany: Pią 15:34, 03 Mar 2006

czyli wierzysz po prostu w wielką moc która gdzieś jest... nienazwana i nieznana (oraz w jej przeciwieństwo)- tez jesteś ateistą

Wysłany: Pią 16:14, 03 Mar 2006

Ateista nie wierzy w nic. Na kogoś kto "wierzy po prostu w wielką moc która gdzieś jest... nienazwana i nieznana" jest wymyślona inna nazwa - sprawdź w słowniku Wink

.

Wysłany: Pią 17:48, 03 Mar 2006

pies mi zjadł słownik... oświećcie mnie

Wysłany: Sob 12:57, 04 Mar 2006

Kleju napisał:

Ateista nie wierzy w nic. Na kogoś kto "wierzy po prostu w wielką moc która gdzieś jest... nienazwana i nieznana" jest wymyślona inna nazwa - sprawdź w słowniku Wink

.

W coś takiego wierzyli ludzie podczas rewolucji francuskiej Confused

będę musiał sprawdzić w książce od historii.

"ateista nie wierzy w nic" blad
ateista wierzy ze bog nie istnieje. Ja osobiscie wierze w absolut oraz rozwoj swiadomosci, czy to przez reinkarnacje, wznoszenie sie swiadomosci po smierci czy tez inne formy rozwoju.

Withir napisał:

"ateista nie wierzy w nic" blad
ateista wierzy ze bog nie istnieje. Ja osobiscie wierze w absolut oraz rozwoj swiadomosci, czy to przez reinkarnacje, wznoszenie sie swiadomosci po smierci czy tez inne formy rozwoju.

To już jest pożadne wytłumaczenie wątku ateistycznego Very Happy

Zna ktoś jakieśfajne Satanistyczne lub związane ze śmiercią Question