Chcę się pochwalić że.....

Kupiłem dziś w masarni dwa litry krwi i ugotuję sobie na obiad czarninę z lanymi kluskami Very Happy

.

a to nie jest tak że jak ileśtam krwi człowiek wypije to zaczyna wymiotować? (pół litra chyba, nie?) czy mi się coś już jebie...

Piszesz o tym, co by się stało, gdybyś wypił krew świeżą, "surową". Ja mówię o ugotowanej (a kaszanka czy śląskie krupnioki to myślisz z czego są - z czekolady?), której mozna wpierdalać do bólu.

Boże, aleś mi obrzydził Patryk :/ pijesz krew niewinnych świnek ;( jesteś dziwny Sad

pochwalę się, że mam w pracy psp :::DIABEŁ ::DIABEŁ :::DIABEŁ:

2 litry!!!!!!!!!!!!! mama jak robi czernine z krwi krolika, to daje maly sloiczek do wielkiego gara,a ty z samej krwi to robisz xD ????

Walker napisał:

2 litry!!!!!!!!!!!!! mama jak robi czernine z krwi krolika, to daje maly sloiczek do wielkiego gara,a ty z samej krwi to robisz xD ????

mówiłem, żeby się z nim nie kolegować, bo to jakiś świr Crying or Very sad

Walker, z samej krwi to by ci wyszedł budyń, a nie zupa Smile

. Reszta zostanie przeznaczona właśnie na kaszankę własnej roboty.
A ty, Tori, nie krytykuj tak czarninki, bo to zajebista zupka jest, w dodatku zdrowa.

no fakt dobra czarninka jest dobra Very Happy

to jak się robi kaszankę?

BTW. napisz wszystko w kulinarnym topicu, przede wszystkim napisz skąd takie dzikie rzeczy bierzesz
BTW2. Picie krwi dzikich zajenców jest zdrowe?

kaszanka to kiszka inaczej, a jak sie ja robi, chuj wie kasza i krew jest potrzebna, plus rytualy hehe Wink

Ja zaraz podam przepis na kaszankę w odpowiednim topicu - dziadek mnie nauczył ja robić, jak byłem w zerówce Very Happy

.

Ja oststnio robie mielone domowej roboty. Troche jebania jest z nimi ale sa zajebiste Very Happy

sprawilem ze zakurwista czapeczkę beanie, grana-błękit, gładka bez ziomalskich elo-napisów Very Happy

idealna na mój czerep

Że, zbieram na Nintendo DS'a.

Dostałem dziś mailem milutkie zdjęcie od Mary - jaka ona jest ładna, kurde bele Very Happy

.