Jakub Wędrowycz Andrzeja Pilipiuka

Nie radzę zbytnio sobie pozwalać bo zawsze wam mogę dać za karę jakieś chujowe rangi niezależne od postów.

Np jakie;>?

kamaz napisał:

Kudzu, przeginamy z tym nabijaniem :>

skąd ci to przyszło do głowy Wink

? Niemacie już innych tematów?

Ale cosie-cosie stało? :F

Żeby offtopu nie było to typujcie swoją ulubioną część ;}

Jak dla mnie 'Weźmisz czarno kure...' PWNZ. Była to pierwsza część jaką czytałem i imho najlepsza ;}

Nie pamieta juz dokladnie tytulu, ale to sie zwalo "Legenda Kuby Rozpruwacza" or sth. Nmo, zajebiste bylo.

A które opowiadanie się wam najbardziej podoba? Mnie osobiście zniszczył Kocioł i Hotel....

Ojj ciężko wybrać coś lepszego od reszty Wink

Ale w pamięci mi zapadło polowanie Jakuba na gołębie w mieście Razz

Hotel faktycznie też był mocny Very Happy

Hotel byl wypasny, ale spodobal mi sie tez epizod, jak sie znalazl w matrixie, i odlaczyl temu kolesiowi co go nielubil rurke ktora doprowadzala alkohol do jego 'rzeczywistego' ciala. Chyba sobie jeszcze raz przeczytam, bo juz troche pozapominalem troche.

Paweł Bardak Razz

Jedyny bardziej plugawy człowiek od Jakuba.
Pilipiuk miał też dobre te opowiadania pół żartem, pół serio, np. tą opowieść o Rozpruwaczu (kiedy to Jakub biegał po mieście z sierpem i 'kosił' SS-manów).
I o neandertalach Razz

Dla mnie to Pilipiuk jest mistrzem. Jak narazie nie czytalem lepszych ksiazek w moim plugawym zyciu. Fajnie by bylo, jakby kto utalnetowany zrobil z tego komiks, lub ekranizacje. Ciekawe kto by zagral Wedrowycza, hehe Smile

Jakaś zakazana starcza morda najlepiej. Coś jak słynny Cygan z Torunia Razz

Tylko starszy ;}

Ja bym zatrudnil jednego z panów, ktorzy codziennie otwieraja ktores-z-koleji winko jak ide rano do szkoly. Jeden pasowal by z wyglodu, tez chodzi w gumowcach, a i nie musialby udawac przed kamera, ze pije truskawkowa pryte, ino by sie nia delektowal Smile

Nie moge znaleźć książek i czytałem tylko w "Fantasy" jedną historyjke o Kubie Wędrowyczy i o upiorze pierścienia. Najlepsza była końcówka :
"na pierścieniu było napisane w nieznanym mu, zapewne starożytnym języku: Wojsławice, wioska mała, w dzień zwycięstwa sie pochlała."

Wysłany: Nie 10:06, 11 Mar 2007

Na tym Forum od grudnia 2006 nie można już pisać! Dalszy ciąg tematu na [link widoczny dla zalogowanych] .