Kącik pojebanych kastratów czyli Ależ ja cię kurwa kocham

Tori, ale jesli nie zauwazyles, Aras sie przy tej pannie nie moze przelamac, wiec chcialem zeby sobie troche wypil na odwage, nie wychodzac tym samym na jakiegos zula (na jakiego by mogl wyjsc po walnieciu 'setki' przed spotkaniem). Takie moje zdanie.

Choc ja osobiscie tez uwazam ze spacery rulez.

Aras, mi sie wydaje ze skoro dziewucha jest teraz sama i Ty jestes sam i przypadliscie sobie do gustu, miło spedzacie czas itp. to jesli spróbujesz do niej sie "przyssac", to głowy Ci za to nie urwie i nie bój sie, ze jest teraz za wczesnie, bo przejebane bedziesz miał dopiero wtedy jak juz bedzie za pozno Wink

sooo... go for it Smile

oj tak lepiej sprobowac niz nie sprobowac i myslec co by bylo gdyby....dlatego ja teraz sie nie poddaje Very Happy

walcz

walczcie wszyscy jak dzikie swinie, dopoki bedzie jakakolwiek szansa, a jak nie beda chciały po dobroci, to na chama wtedy je !!!!!!1

Tori napisał:

będzie na jakąś kurwę wydawać, która jest wielką niewiadomą? albo niech jej pokaże, że sypie kasą bez przemyślenia to już będzie nie tyle frajerem, co super frajerem. Spacer po parku... jest darmowy, a dzięki niemu poznasz z kim masz do czynienia

kurwa Tori... waz te słowa- to moja obecna love jest- oki?
ona zresztą ma siano i nie kręcą jej kolesie szpanujący tym co mają- niesamowicie szczera jest, ma klase ale jak ktos przesadza, albo jej nie pasuje to po prostu daje to momentalnie do zrozumienia (najpierw subtelnie a potem kill'em Wink

). Fuck- skoro więc ze mną jedynym spędza tak smaotnie czas, i ostatnio sama dzwoniła- to jednak jest bardzo dobrze (tak jak kempa pisał).

Mówie wam- jutro do niej idę, lecimy na spacer i daje z siebie wszystko! czeka mnie wielki dzień- nie moge dłużej zwlekać. Będzie pełne spontaniczne muuuaaaaaa

tylko sie nie wieszaj jak nie wyjdzie Very Happy

, lepiej sie rzucic pod pociag Razz

Dasz rade, Aras. A jak nie, to bedziesz razem z nami sie na forum rozczulac nad swoim losem marnym Smile

jesli juz bym mial popełnic samobójstwo to tylko złoty strzał wchodzi w grę- po co sie męczyć?

ale wracając do tematu; już za dużo okazji spierdoliłe i (jak na bosiku) moze się to wkońcu zemścić. Ponieważ Paulina ma ciągle jakiegos kiepa latającego za nią- żeby mi któryś panny nie sprzątnął (zresztą już kumpel mówił że jak się będę do końca roku opierdalał z nią to wywiezie oponenta Very Happy

-prawdziwy przyjaciel). Po prostu najnormalniej w świecie wywałoam chwilke ciszy, spojrze jej w oczka i... nie zapeszam

ja po srodzie bede wiedzial czy sie rozczulac nad swym marnym losem czy sie cieszyc Smile

dajcie znac jak poszło chlopaki Laughing

Tez jestem ciekawy:)

jak bedzie oki do dam znac, a jak nie to szukajcie w nekrologu informacji Razz

hmm jeśli da radę to z tego szczęścia napewno wejde na forum chocby o 3 w nocy i zdam relacje, jak się nie uda to może szybko coś napisze zanim zaćpam sie na śmierć Wink

w każdym razie stay tuned

jak dzisiaj też mnie zje stres to mnie kumple zajebią więc na to samo wyjdzie Very Happy

(nie wiem czemu ale wszyscy wierzą w powodzenie tej misji bardziej odemnie, i mówia że już dawno pwoinienem z nią być Razz

) -chyba sobie na kartce zapiszę "spokój, oczka, muaaa" Laughing

KURWA JEGO MAĆ Exclamation

chciałem Paulinę wziąć na spacer, wszystko na spontanie, bez chwili wahania... wysyłam koło 20 smsa, cośtam cośtam- i niestety siedzi baba jedna u fryzjera Laughing

-cóż spotkamy się jutro, jeszcze jeden dzień na przyszykowanie się Very Happy

(btw czyli sprawdzian będe miał rezem z Walkerem Wink

)