Grudge - Klątwa

Zwykły dom przy zwykłej ulicy w Tokio nie wyróżnia się niczym specjalnym spośród innych. Jednak to tylko pozory. Dom jest opętany. Związana jest z nim klątwa, która zabija każdego, kto wejdzie do domu. Jej ofiary umierają i wtedy rodzi się nowa klątwa. Jak wirus przechodzi na kolejne osoby, które pojawiają się w domu. Tak tworzy się niekończący łańcuch przerażenia.
Karen (Sarah Michelle Gellar) studiuje pomoc społeczną w Japonii w ramach wymiany studenckiej. Pewnego dnia zgadza się zastąpić koleżankę i idzie do wyznaczonego przez nią domu. Zastaje tam Emmę - amerykańską staruszkę (Grace Zabriskie), która zachowuje się jak katatoniczka. W domu panuje wielki bałagan.
Karen jest przerażona, ale zaczyna zajmować się staruszką. Mówi do niej, stara się dowiedzieć co się stało. Nagle słyszy coś na kształt drapania dochodzącego z piętra domu. Kiedy pójdzie sprawdzić co tam się dzieje, stanie twarzą w twarz z horrorem, który trudno sobie nawet wyobrazić.

----------------------------------------------------------------------------------
Ciekawa propozycja na wieczór.
Napewno jest sie czego bać Neutral

Filmik w niektórych momentach zaskakuje i to bardzo "przyjemnie".
W roli głównej Sarah Michelle Gellar Smile

Mozna też sobie popatrzeć.

Zapraszam na stronę głóna filmu .
[link widoczny dla zalogowanych]

IMO lepsza jest wersja oryginalna, japońska (notabene tego samego reżysera). Posiada o niebo lepszy klimat (choć amerykański remake też coś w sobie ma), ciut inne sceny... No i Sarah Michelle "Buffy" Gellar jakoś nie pasuje mi do krajobrazu Tokio i starojapońskich klątw.

Bądź co bądź, film ma kilka mocnych momentów, a do tego straszą dzieci(małe niewinne istotki). Co do obsady to przecież amerykański film, pierwszoplanowe role dla yankesów, reszta dla azjatów. Japończycy robią niezłe pomysły na filmy ale mają DO DUPY aktorów, za to amerykanie mają kasę(by kupić projekt, reżysera Smile

) ale niepotrafią straszyć. Ich kultura to zlepek innych kultur zasymilowanych przez setki lat. Za to azjaci mają swoją kulturę, duchy, wierzenia od dawien dawna, i co najważniejsze oni w to nadal wierzą. Dlatego są bardziej "uczuciowi i otwarci" na świat niż zimnokrwistorealicjonistyczni amerykanie.
PS. nieoglądajcie japońskiej wersji DARK WATER, zobaczcie wersję z USA

SeD napisał:

PS. nieoglądajcie japońskiej wersji DARK WATER, zobaczcie wersję z USA

Za późno. Pozostaje mi porównanie, gdy tylko obejrzę wersję USA.

A właśnie! Ma ktoś może torrent'a z dobrą wersją "Dark Water" (USA)? Jesli tak, to zapraszam do odpowiedniego topicu.

niewiem którą wersje widziałem * ale kilka akcji (obraz z kamery, klatka schodowa itp.) mnie mocno wystraszyło. gitny film Wink

NIE CZYTAJCIE JAK NIE WIDZIELISCIE FILMU!
*(złe emocje, cos takiego bylo tam... albo mi sie wydawalo ;p)

Tak Klątwa jak Ciemna Woda i Studnia w Telewizorze ani mnie straszą, ani bawią. NUUUUUDA.

Dark Water było na dvd w jakiejś gazecie albo dodawane do fajek.

Teraz widziałem w kiosku BWP 1. To warto kupić akurat. Nie te skośne shity.

Kudzu, odnosze wrazenie ze Ty nie lubisz wszystkiego co japonskie

pierdolone klekotania bociana mnie nie podnieca, bardziej wolę oryginalny jpn RING, albo też jpn Dark Water, połamane dziwki i bociany do domu!

jacobustron napisał:

Kudzu, odnosze wrazenie ze Ty nie lubisz wszystkiego co japonskie

Troche taa Embarassed

Mnie sie tam podoba wlasnie japonska wersja Ring. Ewentualnie Grudge tez mozna ogladnac, ale tez w wersji jap. Say good bye hoolywood?

Wysłany: Nie 9:43, 11 Mar 2007

Na tym Forum od grudnia 2006 nie można już pisać! Dalszy ciąg tematu na [link widoczny dla zalogowanych] .